czwartek, 12 stycznia 2017

Rewolucja

       Podejmowanie życiowych decyzji chyba nikomu nie przychodzi łatwo. Miniony rok był dla mnie trudny, dużo się działo i często podejmowałam decyzję bez ich przemyślenia... przyszedł Nowy Rok, z natury chcemy by był lepszy. Podejmujemy Noworoczne postanowienia, choć Ja nigdy tego nie robię to zawsze uważałam że to dobry pomysł na stawianie sobie celu do zrealizowania. Ale "do brzegu" jak mówią ludzie korporacji... właśnie ją rzuciłam... KORPORACJĘ. Z dnia na dzień jestem bezrobotna. Wszystko zadziało się bardo szybko znów: decyzja, działanie, skutek. I co teraz??
       Działanie :) zawsze chciałam zajmować się tym co lubię robić i co daje mi satysfakcję, rękodzieło to może za dużo powiedziane, do tej pory zajmowałam się małymi rzeczami na zlecenie znajomych ale zawsze chciałam więcej i więcej. Lepiej spróbować i żałować niż nie spróbować i żałować mówią. Zabrałam się do roboty i dziś znalazłam lokal w którym mogłabym szlifować, piłować, malować i wiercić. Jutro pójdę go obejrzeć i może podpiszę umowę :) Więc trzymajcie za mnie kciuki.
        Nic nie dzieje się bez celu i bez wsparcia więc DZIĘKUJĘ Mojemu M. za okazane zrozumienie.Będę Was na bieżąco informować o tym co się dzieje. Zajrzyjcie też na moją stronę na FB (link poniżej) mam nadzieje że i ona z czasem rozkwitnie i będzie taka jak zawsze chciałam.                   Będzie mi strasznie miło jak ktoś tu zajrzy pozostawi ślad i będzie mi kibicował:)


                    https://www.facebook.com/malamisosnowiec/?ref=aymt_homepage_panel

2 komentarze:

Czarujący PRL???

Znalazłam uroczą komódkę z okresu PRL - u na jednym z portali, zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Początkowo chciałam jedynie p...